SZTANDAR POLSKICH SIŁ POWIETRZNYCH NA ZACHODZIE
Pomysł sztandaru Polskich Sił Powietrzynych z wizerunkiem Matki Boskiej Ostrobramskiej
i świętej Teresy od Dzieciątka Jezus, ze słowami BÓG, HONOR, OJCZYZNA oraz MiŁOŚĆ ŻĄDA OFIARY narodził się w bazie lotniczej Lyon-Bron we Francji po upadku kampanii wrześniowej 1939 r.
Pomysłodawcą był kapitan pilot-obserwator Jan Hryniewicz (1902-1989) zwany przez kolegów “Katoczek” Projekt wykonali jego koledzy piloci Kazimierz Karaszewski (1918-1996) i Zbigniew Wojda, Tajną pocztą przez Sztokholm przesłali swój projekt do Wilna. Projekt i opis sztandaru odebrała w Wilnie dr Zofia Wasilewska – Świdowa, która zorganizowała zbiórkę pieniędzy wśród Polaków. Materiał i nici potrzebne do wykonania sztandaru sprowadzono z … Berlina.
Sztandar wykonały siostry zakonne z Klasztoru Benedyktynek. Latem 1940 roku w Sanktuarium Matki Bożej Ostrobramskiej sztandar został poświęcony i drogą poprzez Kowno, Warszawę, Berlin i Sztokholm dotarł do Londynu w bagażu japońskiego dyplomaty. 16 lipca 1941 sztandar został uroczyście wręczony Polskim Siłom Powietrznym na lotnisku Swinderby przez gen. Władysława Sikorskiego. Generał przekazał Dywizjonowi Bombowemu 300. „Ziemi Mazowieckiej” Na mocy rozkazu gen. Sikorskiego Sztandar miał być przekazywany kolejnym polskim dywizjonom, dopóki nie będzie go można przywieźć do ojczyzny. Ostatnim był 318. Dywizjon Myśliwsko – Rozpoznawczy Gdański.
W 1991 miała miejsce ceremonia przekazania sztandaru prezydentowi Lechowi Wałęsie. Asystę sztandaru stanowili weterani, było wśród nich 20 żyjących w tym czasie dowódców polskich dywizjonów z czasów II wojny światowej.
Wtedy też odbył się I Światowy Zjazd Lotników Polskich. Obecnie Sztandar znajduje się na honorowym miejscu w Dęblińskiej Szkole Orląt.
Historia powstania sztandaru napisana wierszem przez pilota myśliwca Janusza Kowalskiego
Najgorsze były noce, ich smutne spojrzenia,
Patrzyły w dół na Francję obcymi gwiazdami,
Gdzie im do polskich nocy z nieba malunkami Wielkim i Małym Wozem z lazurowym tchnieniem Tęsknym okiem,
Patrzyli za Polską do Wilna,
Gdzie od Północnej w praw, jawić się powinna.
A tam w żałobie naród w okowach niewoli.
Nad nimi pierwsza zima Polaków- lotników
Ciężkie bezsenne noce biednych wędrowników,
Zwanych pokonanymi, a to bardzo boli
W czasie takiej bezsennej m. Bron koło Lyonu
Zjawiła się u “Katoczka” z misją po kryjomu.
Hryniewicz zwany “Katoczkiem” o duszy skromnej, wiernej
Zrazu nie poznał “Pani z Ostrej Bramy”
Olśnienie !!! To “Cudowny” z Kaplicy Wileńskiej
I królujący nad miastem, przez wszystkich kochany,
Była to Matka Miłosierna z “Pana Tadeusza”
Nie wiedział co powiedzieć. Lękał się i wzruszał.
Wybrałam cię nie za to, żeś zbyt religijny,
Ale, że kochasz ludzi, może zbyt dziecinny
Odważny doświadczony, żyjący w dwóch wojnach.
Nieustępliwa dusza, wiecznie niespokojna.
To są główne przymioty naszego przymierza
I wtedy “Katoczek” pojął, do czego “Głos” zmierzał
Wszystko stało sie jasne i proste jak świeca,
Zaskoczony Katoczek ciekawość podniecał
Dostał misję stworzenia lotnikom sztandaru,
Który miały wykonać, polskich kobiet ręce,
Taką “Małą Ojczyznę” niezwykłego daru
Z “Ostrobramską” na czele, gdzie miłość i serce.
Dalszy ciąg nastąpi…
Wiersz ze strony – www.polskieniebo.pl
Źródła:
Jan Hryniewicz – http://niebieskaeskadra.pl
Historia sztandaru Polskich Sił Powietrznych – www.polskieniebo.pl
http://lotniczapolska.pl/Milosc-zada-ofiary–ofiary-wymagaja-pamieci,26109
20. sekundowy film archiwalny z przekazania sztandaru Polskim Siłom Powietrznym