Maria Curie-Skłodowska 1867-1934
Maria Curie-Skłodowska urodziła się w Warszawie 7 listopada 1867 r. Była córką nauczyciela fizyki w gimnazjum. Ukończyła szkołę średnią w Warszawie ze złotym medalem, po czym przez osiem lat była nauczycielką. Wstępne przygotowania do badań eksperymentalnych z chemii i fizyki odbyła w laboratorium przy Muzeum Przemysłu i Rolnictwa w Warszawie.
W latach 1891-95 r studiowała na Wydziale Matematyczno-Przyrodniczym w Sorbonie, otrzymując licencjaty nauk fizycznych i matematycznych. W domu prof. Kowalskiego poznała Piotra Curie, z którym wzięła ślub w 1895 r. i przyjęłą obywatelstwo francuskie.
Trudno powiedzieć, jak potoczyłaby się historia promieniotwórczości, gdyby w końcu roku 1897 Maria Curie-Skłodowska nie zdecydowała się pracować nad tak „nieciekawym” zagadnieniem, jakim wydawało się wówczas promieniowanie uranu. Skończyła właśnie swoją rozprawę dyplomową na temat właściwości magnetycznych hartowanej stali i gdyby kontynuowała te badania, zapewne jej nazwisko nie przeszłoby do historii.
Pierwsza samodzielna praca Marii Curie-Sklodowskiej na temat promieniotwórczości (nazwa została przez nią zaproponowana) to zerwanie z praktykami ówczesnych badaczy nowych promieni. Po pierwsze, Maria Curie-Skłodowska użyła do badań precyzyjnego i czułego elektrometru zamiast metody fotograficznej, która ze względu na jakość ówczesnych klisz dawała tylko wyniki jakościowe, niepowtarzalne i często błędne. Po drugie, postanowiła zbadać dostępne minerały, skały i inne substancje.
To zerwanie z przeszłością przyniosło od razu przełomowy wynik. Okazało się, że natężenie promieniowania w różnych minerałach zawierających uran nie jest proporcjonalne do zawartości tego pierwiastka. Na tej podstawie badaczka wysunęła śmiałą hipotezę, że istnieje nowy, nieznany pierwiastek promieniotwórczy. Ponadto dzięki systematycznym badaniom stwierdziła promieniotwórczość toru. Tego odkrycia niezależnie dokonał również niemiecki fizyk Gerhard Schmidt, który stosując metodę fotograficzną, analogicznie do Becquerela, stwierdził, że promienie torowe ulegają załamaniu i odbiciu (rozproszeniu), lecz nie dają się polaryzować. Utrwalił więc częściowo błędne wyniki Becquerela.
„Okazało się, że wyniki, do jakich mnie ta praca doprowadziła, odsłaniają widoki tak ciekawe, że pan Curie, odstępując od swych robót, będących w biegu, przyłączył się do mnie i odtąd wspólnie nasze usiłowania skierowaliśmy ku wydobyciu nowych ciał promieniotwórczych i ich zbadaniu” – napisała Maria Curie-Skłodowska we wstępie do swej rozprawy doktorskiej „Badanie ciał radioaktywnych”.
Pierwsza publikacja Curie-Skłodowskiej, ogłoszona w maju 1898 r., ponownie skierowała uwagę badaczy na promienie Becquerela. Dwa miesiące później, po niezwykle uciążliwej pracy mającej na celu wydzielenie poszukiwanej substancji z blendy smolistej, małżonkowie Curie donieśli o odkryciu nowego pierwiastka promieniotwórczego: „Niektóre rudy, zawierające uran i tor (blenda smolista, chalkolit, uranit), są bardzo aktywne pod względem emisji promieni Becquerela. W poprzedniej pracy jedno z nas wykazało, że ich aktywność jest nawet większa od aktywności uranu i toru i wyraziło opinię, że fakt ten należy przypisać jakiejś innej, nadzwyczaj aktywnej substancji, która znajduje się w tych rudach w bardzo nieznacznej ilości. […] Przypuszczamy, że ciało, które wyodrębniliśmy z blendy smolistej, zawiera nieznany jeszcze metal, zbliżony do bizmutu pod względem właściwości chemicznych. Jeśli istnienie tego metalu się potwierdzi, proponujemy dla niego nazwę «polon» od nazwy ojczyzny jednego z nas”.
W okresie, gdy kobiety miały trudności z dostaniem się na wyższe uczelnie i kiedy odmawiano im wielu praw, zwłaszcza studiowania na równi z mężczyznami nauk ścisłych, wielu ludziom wydawało się mało prawdopodobne, by wspaniały pomysł systematycznego badania promieniotwórczości mógł się zrodzić samodzielnie w głowie młodej Polki. Wśród Francuzów częste było wtedy przekonanie, że to wybitny uczony Piotr Curie podsunął swej żonie temat badań i czuwał nad nimi, a Maria pełniła tylko rolę pomocniczą. Jednak wszystkie znane fakty świadczą o tym, że jest to przekonanie błędne i niesprawiedliwe. Maria Curie-Skłodowska, według powszechnej opinii osoba niezwykle skromna, a przy tym kochająca żona, niemal zawsze podkreślała, że odkrycia w dziedzinie promieniotwórczości są ich wspólnym dziełem. Z jednym wyjątkiem – właśnie gdy chodziło o sam pomysł zajęcia się promieniotwórczością. W swej „Autobiografii” napisała: „Zdecydowałam się wreszcie na temat mojej rozprawy doktorskiej. Uwagę moją zwróciły ciekawe wyniki badań Henri Becquerela soli rzadkiego metalu uranu. Odkrycia polonu i radu rozwiały wszelkie wcześniejsze wątpliwości na temat istnienia nowych pierwiastków. Teraz z kolei wielu fizyków uznało, że promieniotwórczość to bardzo fascynujący temat. Sam Becquerel po dwóch latach powrócił do badań uranu i 27 marca 1899 r. przedstawił w paryskiej Akademii Nauk komunikat, w którym odwoływał swe poprzednie doniesienia na temat załamania i polaryzacji promieni uranowych. Podał także ważny wynik, że aktywność soli uranowej w jego laboratorium pozostała niezmieniona od maja 1896 r.”.
Rok 1897 przyniósł nowe odkrycia. Liczba prac na temat promieniotwórczości zaczęła szybko rosnąć. W Paryżu André Debierne odkrył kolejny pierwiastek promieniotwórczy – aktyn (wyniki przedstawiono 16 października 1899 r. na posiedzeniu Akademii Nauk). Największe znaczenie dla rozwoju badań promieniotwórczości miało jednak zaangażowanie się w nie Rutherforda, który wkrótce (w 1900 r.) doniósł o odkryciu emanacji toru, a potem wraz z Frederickiem Soddym opracował pierwszą teorię przemian promieniotwórczych. W 1903 r. Becquerel oraz małżonkowie Curie otrzymali Nagrodę Nobla z fizyki.
Po przedwczesnej, tragicznej śmierci Piotra Curie w 1906 r. Maria Curie-Skłodowska kontynuowała badania samodzielnie. W 1911 r. została uhonorowana drugą Nagrodą Nobla, tym razem z chemii. Trzy lata wcześniej Nagrodę Nobla z chemii otrzymał Ernest Rutherford. Wtedy było już wiadomo, że badanie promieniotwórczości prowadzi do przewrotu w nauce o budowie materii.
Prócz działalności naukowej Maria Curie-Skłodowska prowadziła szeroką działalność organizacyjną i społeczną. Współpracowała przy tworzeniu Pracowni Radiologicznej Towarzystwa Naukowego Warszawskiego. W wyniku jej usilnych starań w 1912 r. rozpoczęto budowę Instytutu Radowego w Paryżu, w którym zorganizowała dział badań nad fizycznymi i chemicznymi właściwościami ciał promieniotwórczych oraz zapoczątkowała dział biologiczny. Podczas I wojny światowej zorganizowała, jako kierowniczka służby rentgenowskiej ministerstwa spraw wojskowych, około 200 nowych lub ulepszonych stacji radiologicznych oraz wyposażyła we własnym laboratorium i przekazała armii 20 ruchomych ambulansów rentgenowskich. Dzięki jej inicjatywie w szkole pielęgniarek w Paryżu utworzono pierwszy we Francji wydział radiologiczny (1916). Do końca wojny pod jej kierunkiem wyszkolono 150 laborantek radiologicznych. Zapoczątkowała oddział radoterapii w Instytucie Radowym (1916). Przeprowadziła szkolenie radiologiczne dla amerykańskich studentów medycyny, przebywających na froncie w Europie. Podobne kursy kontynuowała przez pierwsze dwa lata po wojnie, szkoląc młodych rentgenologów z całej Europy. Olbrzymią pomoc w tych pracach okazywała córka Irene. Po I wojnie światowej rozpoczęto w stolicy nowo odrodzonej Polski budowę placówki naukowo leczniczej Instytutu Radowego, który otwarto w jej obecności w 1931 r. W 1947 r. założono jego filie w Giwicach, a w 1951 r. w Krakowie.
Na efekty odkrycia Marii Curie-Skłodowskiej nie trzeba było czekać długo. Już w 1905 r. chirurg Robert Abbe dzięki naświetlaniu kontaktowemu po raz pierwszy wyleczył histologicznie stwierdzonego raka szyjki macicy. Sukces ten powtórzył w 1913 r., w obydwu przypadkach używał 70 mg radu. Wcześniej, już w 1896 r., Niels Ryberg Finsen założył Instytut Badania nad leczeniem za pomocą światła (będący niejako pierwowzorem dla radioterapii), uprzednio odkrywając wpływ i zagrożenie światła błękitnego fioletowego i UV oraz pozytywny wpływ czerwieni. W 1895 r. po raz pierwszy zastosował skonstruowaną przez siebie lampę do naświetlań promieniami UV gruźlicy skóry. Ogromnym krokiem naprzód, zarówno w terapii, jak i w diagnostyce, było odkrycie promieni X przez Roentgena 8 listopada 1895 r. Już rok później Freund zastosował w celach leczniczych promienie X, w efekcie czego pojawiły się ciężkie owrzodzenia skóry. W grudniu 1899 r. Sjögren zaprezentował pierwszy przypadek wyleczenia raka płaskonabłonkowego za pomocą promieni X. W 1902 r. Senn i Pusey uzyskali poprawę u chorej na białaczkę po terapii promieniami X. W ochronie przed narażeniem na promieniowanie 12 maja 1925 r. w Niemczech wprowadzono ustawę o ochronie przeciwpromiennej. W Polsce w 1921 r. powstał Komitet do Walki z Rakiem, wydający swoje czasopismo i organizujący coroczne dni walki z rakiem.
W wyniku kilkudziesięcioletniej pracy z radem Maria Curie-Skłodowska była jedną z pierwszych śmiertelnych ofiar choroby popromiennej. Jak można wnioskować z dokumentacji, zmarła na ostrą białaczkę leukopeniczną na tle nabytej pancytopenii, w wyniku długotrwałego działania promieniowania jonizującego 4 lipca 1934 r.
Tekst ze strony
http://www.umcs.pl/pl/zyciorys-marii-curie-sklodowskiej,5488.htm#page-1
Marię Curie-Skłodowską pochowano obok męża, w miejscowości Sceaux pod Paryżem. W 1995 roku prochy obojga uczonych zostały uroczyście przeniesione do paryskiego Panteonu. Maria jest jedyną kobietą pochowaną w tym miejscu i jedyną nieurodzoną we Francji osobą uhonorowaną w ten sposób. Spoczywa obok taki osób jak: marszałek Jean Lannes, Saint-Hilaire, Wolter, Jana Jakub Rousseau, Honoré Mirabeau, Victor Hugo, Emil Zola, Louis Braille, Paul Langevin, Piotra Curie, Marcelin Berthelot, gen. François Marceau, Jean Moulin.
opracowanie Mariusz Jabłoński