Interdyscyplinarna konferencja poświęcona Poniatowskim herbu Ciołek

Historii i wybranym postaciom rodu Poniatowskich będzie poświęcona interdyscyplinarna sesja naukowa, która odbędzie się już 27 maja w Urzędzie Miasta Krakowa przy pl. Wszystkich Świętych 3-4.

Wydarzenie będzie podzielone na trzy sekcje i rozpocznie się o godz. 11.00. Dyskusje panelowe poprowadzi Piotr Szymon Łoś.

Sekcja 1:

  • dr Marek Minakowski: „Genealogia rodziny Poniatowskich herbu Ciołek”
  • dr Władysław Pęksa: „Poniatowscy i ich środkowo-europejskie koneksje polityczne i rodzinne”
  • Piotr Boroń: „Paradoksy okresu Stanisławowskiego”

Sekcja 2:

  • dr hab. Urszula Kosińska: „Stanisław Poniatowski (ojciec króla)”
  • Andrzej Krzyżanowski: „Nie szkoda czasu, ani atłasu, czyli rzecz o panowaniu króla Stanisława Augusta”
  • mgr Rafał Waszczuk: „Prymas Michał Poniatowski – zarys działalności polityczno-kościelnej”
  • dr Mariusz Jabłoński: „Niepodległość i suwerenności – upragnione dobra Polaków. Od czasów króla Stanisława A. Poniatowskiego do niepodległej Rzeczypospolitej w 1918 r.”

Sekcja 3:

  • dr Adam Danilczyk: „Ks. Józef Poniatowski – początki kariery wojskowej”
  • dr hab. Elżbieta Orman: „Od pułkownika Wojsk Polskich do pioniera uprzemysłowienia Prawobrzeżnej Ukrainy w 1 połowie XIX wieku – nieznana działalność Józefa Poniatowskiego z Tahańczy”
  • Prof. Irena Poniatowska: „Józef Michał Ksawery Poniatowski kompozytor i dyplomata”
  • dr Anna Ambrochowicz-Gajownik: „Michel Poniatowski a polityka francuska lat 70-tych”.

Na wydarzenie zapraszają Stowarzyszenie Potomków Sejmu Wielkiego oraz Małopolskie Centrum Edukacji „MEC”.

Zapraszamy do udziału w XVIII Przeglądzie Twórczości Patriotycznej Młodzieży Województwa Małopolskiego!!!

Małopolskie Centrum Edukacji „MEC”, Centrum Młodzieży im. dr. H. Jordana oraz Małopolskie Centrum Doskonalenia Nauczycieli zapraszają młodzież z małopolskich placówek oświatowych do wzięcia udziału w XVIII Przeglądzie Twórczości Patriotycznej Młodzieży Województwa Małopolskiego. Tematem przewodnim tegorocznej edycji „Przeglądu” jest: Topowe polskie wynalazki i ich twórcy. XVIII Przegląd tradycyjnie składa się z konkursu literackiego, plastycznego i fotograficznego oraz filmowego, w którym za pomocą nowoczesnych technik młodzież będzie mogła wypowiedzieć się na temat pojęcia patriotyzmu. Na prace uczniów czekamy do 27 maja 2022 roku.

Na zwycięzców czekają atrakcyjne nagrody (dostosowane do oczekiwań nagrodzonych, w ramach określonej kwoty) oraz dyplomy dla nauczycieli.

Gala Finałowa planowana jest na 20 czerwca 2022r.

Wybrane prace zostaną zamieszczone w „Śpiewniku polskich pieśni patriotycznych” wydawanym w ramach projektu Młodzież pamięta® w 2023 roku. Dodatkowe informacje można uzyskać także pod numerem telefonu: 886 606 096 lub adresem konkursypatriotyczne@interia.pl.

Organizatorzy projektu:

Małopolskie Centrum Edukacji „MEC”
Małopolskie Centrum Doskonalenia Nauczycieli
Centrum Młodzieży im. dr H. Jordana

Projekt realizowany przy wsparciu finansowym Województwa Małopolskiego

załączniki

regulamin

Podróż w świat heraldyki. 2. Czasy prastare (legendarne)… z historią Litwy w tle

…”książę rzymski Palemon , zebrał się z żoną, z dziećmi i ze swymi poddanymi, którym to 500 szlachty rzymskiej było i poszli w okrętach, morzem stroną zachodnią (poprzez polskie pomorze), chcąc sobie znaleźć miejsce słuszne. A między tą szlachtą było trzy senatorskie Domy. Pierwszy, z herbu Kitaurus-Hippocentaurus– książę Dorsprungus, drugi, z herbu Colonna-Kolumna-Roch – książe Prosper-Cezarinus, oraz trzeci, z herbu Róża-Orsini – książę Ursinus-Julianes”…

Jak pisze Joanna Orzeł, Wielkie Księstwo Litewskie zaczęło „tworzyć” swoją historię w XVI w. Wcześniej, ze względu na sytuację polityczną, brak tradycji historiograficznej oraz zapotrzebowaniem na genealogię państwa nie było to możliwe.  W XVI w. miała miejsce integracja z Królestwem Polskim, w jeden organizm państwowy, przez zawarcie unii w Lublinie (1569). Litwini pragnęli wyeksponować swoje prapoczątki, także w porównaniu z Królestwem Polskim, chciano podkreślić odrębność narodową, Ponadto walczono z Rusią, a dzięki własnemu mitowi pochodzenia Litwa mogła się oddzielić od jej wpływów – religijnie, językowo, dodając świadomość historyczną zupełnie odmienną od ruskiej, a włączając się w krąg kultury zachodniej.

Ta legendarna historia Litwy zaczyna się od wydarzeń w Rzymie. Najpierw Jan Długosz pisze w Kronice o konflikcie między Juliuszem Cezarem a Pompejuszem  o władzę. Kiedy Cezar zwyciężył pod Farsalos  w sierpniu 48 r. przed Chrystusem , to część zwolenników Pompejusza postanowiła ujść z kraju i zamieszkać w jakimś bezpiecznym miejscu.  Do nich należał Willa, który z rodziną i 500. towarzyszami  i ich rodzinami udał się na tereny Litwy . Tam też założył miasto, które o jego imienia nazwano Wilnem a kraj Litalią [(L) italią]. Inna wersja tej opowieści została zamieszczona  w Latopisie  Wielkiego Księstwa Litewskiego i Żmudzkiego. W jednym ze zbiorów, historia Litwy zaczyna się od czasów Nerona, kiedy to  jeden z jego krewnych Palemon, w obawie przed okrucieństwem cesarza (w późniejszych interpretacjach jest mowa o suszy i głodzie) postanawia opuści kraj wraz z rodziną i 500 przedstawicielami szlachty rzymskiej.

Hippocentaurus – herb rzymski:

Giedroyciowie herbu Hippocentaurus to ród kniaziowski biorący swój początek oraz nazwisko według jednych od legendarnego Giedrusa (brata wielkiego księcia litewskiego Trojdena), zaś według innych – od miejscowości Giedrojcie;

Holszańscy, herbu Hippocentaurus to ród kniaziowski z Holszan pochodzenia litewskiego. Ród Holszańskich był spokrewniony z Jagiellonami. Protoplastą rodu był Algimantas (Olgimunt) – litewski kunigas (możnowładca). Jedną z przedstawicielek tego rodu była czwarta żona króla Władysława Jagiełły – Zofia (Sonka) Holszańska, która urodziła zwycięzcy spod Grunwaldu upragnionych synów – późniejszych królów: Władysława Warneńczyka i Kazimierza Jagiellończyka. W XVI w. do znamienitych przedstawicieli należał biskup wileński Paweł Algimunt Holszański.

Herb Colonna -Kolumna -Roch

Colonna to prastary ród włoski (rzymski) wywodzący się od wpływowych hrabiów Tusculum a jego nazwa pochodzi od rodowego zamku Colonna w górach albańskich. Tuskulańczycy byli rodem wywodzącym się od księcia Alberyka I – zięcia rzymskiego konsula Teofilakta. Tutaj, godzien jest wymienienia, Ich Sarmacki potomek – Aleksander Florian Józef książę Colonna-Walewski herbu Colonna-Walewski.

Od wspomnianego rodu Colonna wywodzi się Hostymierz i Sudymierz pierwsi władcy Niezależnego Księstwa Człopy. Ponieważ Człopa jest położona na Pojezierzu Południowopomorskim to Hostymierz i Sudymierz dodali do swego rodowego herbu Colonna dwa pomorskie Gryfy (herb w zał.). Po 150 latach ich liczni potomkowie przyjęli herb Nałęcz (od nieistniejącego już jeziora w Wielkopolsce).

C) Orsini (Ursinus) to antyczny ród włoski (rzymski), który głosił swe pochodzenie od cesarskiego rodu julijsko-klaudyjskiego. Wraz z upływem czasu ród podzielił się na kilka gałęzi: książąt: Bracciano i da Gravina; margrabiów: Mentany oraz Strozzich; hrabiów: Pitigliano, San Savino, Anguillara, Tagliacozzo, Oppido.  Do dziś przetrwała tylko linia da Gravina.

  

M. Stryjkowski, Kronika Polska, Litewska, Żmudzka i Wszystkiej Rusi, wydanie z roku 1582;
A. Ślizień, Litwa do Unii Lubelskiej, Poznań, 1878.
J. Orzeł, Mit palemoński,
https://www.wilanow-palac.pl/mit _palemonski.html
Roka, Teoria o Rzymskim pochodzeniu Litwinów w historiografii polskiej” Poglądy o genezie mitu o rzymskim pochodzeniu Litwinów
http://historianaciekawo.blogspot.com/2012/01/teoria-o-rzymskim-pochodzeniu-litwinow_8309.html

dr Michał Daszczyszak

Ksiądz Stanisław Stojałowski – orędownik galicyjskich chłopów

Wspominać z czasów minionych należy nie tylko osoby bliskie nam rodzinnie oraz postaci historyczne z nominacji „urzędowej” – ustanowionych władców dawnego świata (np. królów, prezydentów, generałów itp.). Uważam, że pamięć należna jest także tym, którzy wyróżnili się swoją oddolną działalnością publiczną, szczególnie jeśli kierowały nimi ambitne cele, trudne dla wielu współczesnych do wyobrażenia, nie wspominając już o ewentualnej realizacji. Ci wyprzedzający w swoich wizjach bieżącą epokę i zastany, konserwatywny porządek, pomimo trudności – w tym niezrozumienia, a nawet odium, wpłynęli na sposób myślenia, a co za tym idzie i decyzje innych ludzi. Szczególnie to ważne, jeśli posiane przez nich „ziarno” owocowało jeszcze wiele lat po ich odejściu z tego świata. Warto przypomnieć choć jednego z tych Polaków, którego cele społeczno-polityczne ziściły się, choćby w postaci realizacji przez kolejne generacje. Dla mnie to dowód nie tylko na żywotność jego sposobu myślenia, ale i niezwykła trafność w zdiagnozowaniu potrzeb mas – w tym konkretnym przypadku mas chłopskich.

Zbliża się 175. rocznica urodzin inicjatora ruchu ludowego w Galicji, działacza politycznego, publicysty, w końcu – duchownego. Pragnąłbym przybliżyć postać niesłusznie zapomnianą, osobę urodzonego 14 maja 1845 r. w Zniesieniu koło Lwowa, Stanisława Stojałowskiego.

 

Sam pochodził ze zubożałem szlachty, jednak znał i rozumiał potrzeby ludzi wsi, szczególnie pokolenia ambitnych synów chłopskich, którzy później wielkie usługi oddali odzyskaniu niepodległości i budowie II Rzeczpospolitej, szczególnie jako inteligencja.

Położenie Zniesienia miejsca urodzin księdza St. Stojałowskiego

Służbę Bożą rozpoczął młody Stanisław od zakonu jezuitów, z którego – na rzecz posługi jako kapłan diecezjalny – zrezygnował w 1875 r. Wyświęcony został pięć lat wcześniej po studiach filozoficzno-teologicznych, które odbył w Krakowie. Przed wystąpieniem z zakonu zdążył jeszcze założyć wydawany do grudnia 2017 r. a zatytułowane współcześnie „Posłaniec Serca Jezusowego”.

Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie psj-642x1024.jpg

Dojrzałość i pracowitość jeszcze niedawno rozumiana przez zakonnych przełożonych jako wyraz nieposłuszeństwa, objawiła się w bardzo dynamicznej twórczości pisarskiej Stojałowskiego. Przejawiała się ona m.in. w broszurach skierowanych do szerokiego kręgu odbiorców – zwykłych ludzi z galicyjskiej prowincji. Systematyczność w przekazie gwarantował periodyk. Ksiądz Stojałowski wydawał m.in. dwa bezspornie warte odnotowania czasopisma: „Wieniec” i „Pszczółka”. Od publikacji niedaleko miejsc gdzie można się z nimi zapoznać, a przede wszystkim spotkać się i porozmawiać o wspólnych problemach i możliwościach ich rozwiązania. Duchowny aktywizował chłopów zakładając czytelnie ludowe i inicjując powstawanie kółek rolniczych. W tworzeniu sieci kontaktów i przenikaniu do szerokich kręgów nowych idei – w połączeniu w umiłowaniu do polskości w kulturze i patriotyzmu, jako wartości wyższej – pomagały wiece (zwoływane od 1877 r.) i pielgrzymki (m.in. do Rzymu, ale przede wszystkim do Krakowa). Toposami jednoczącymi chłopów stały się postacie takie jak: Kazimierz Wielki – „król chłopów”, czy też Tadeusz Kościuszko w krakowskiej sukmanie i z Bartoszem Głowackim u boku. To co „pańskie”, a niegdyś „królewskie”, stało się bliższe jak nigdy dotąd. Warto tutaj zacytować urywek wspomnień z czasów młodości, profesora Stanisława Pigonia, który tak upamiętnił swojego ojca – chłopa z Komborni: „Z podróży krajowych najdalsza, jaką odbył, miała za cel Kraków. Wybrał się tu, częściowo furmanką (cudzą), częściowo pieszo, już w r. 1883 jako pątnik na uroczystą koronację cudownego obrazu Matki Boskiej w kościele karmelitów na Piasku, zarazem na obchód jubileuszowy dwusetnej rocznicy zwycięstwa Sobieskiego pod Wiedniem. Długo i chętnie wycieczkę tę wspominał, ani się orientując, że impuls do niej dał ks. Stojałowski. Później zwiedził Kraków parokrotnie, przyjeżdżając tu podczas mych studiów uniwersyteckich” (St. Pigoń, Z Komborni w świat, wyd. III uzupełnione,Kraków 1947, s. 104).

Aby działalność publiczna ks.Stojałowskiego stawała się bardziej skuteczna, a znaczenie chłopów i dola godnie traktowana, musiała uzyskać wymiar polityczny. Jako że potrzeba jest nieodrodną matką wynalazków, pojawiły się wyborcze komitety włościańskie. Ksiądz Stanisław Stojałowski zasiadł w zarządzie Związku Stronnictwa Chłopskiego, postulującego m.in. zrównanie chłopów z innymi stanami społecznymi oraz zabiegającymi o obronę własności chłopskiej przed nadmiernymi obciążeniami fiskalnymi. Związek stopniowo uniezależnił się od księdza, który zorganizował Polskie Centrum Ludowe, oparte ideowo na doktrynie katolickiej nauki społecznej. Ugrupowanie to jednak nie odegrało znaczniejszej roli. Ks. Stojałowski wstąpił do galicyjskiego Stronnictwa Ludowego, aby w końcu stanąć na czele Stronnictwa Chrześcijańsko-Ludowego. W latach 1898-1911 posłował do galicyjskiego Sejmu Krajowego. W końcowym okresie życia,zbliżył się wraz ze swoimi zwolennikami do programu Narodowej Demokracji. O znaczeniu politycznym Stojałowskiego mogli się przekonać jego parlamentarni rywale, gdy już w 1889 r. skutecznie przeciwstawił się istniejącemu układowi sił. W wyborach do sejmu galicyjskiego przeszło wtedy czterech chłopów – zwolenników jego polityki.

Gmach Galicyjskiego Sejmu Krajowego we Lwowie, obecnie gmach główny Uniwersytetu Lwowskiego

Sukcesy duchownego nie były w smak obozowi rządzącemu, czego dowodem było jego trzykrotne aresztowanie. W 1888 r. ksiądz Stojałowski wszedł w konflikt z biskupem krakowskim Janem Puzyną, który zakazał mu prowadzenia działalności społecznej. Purpurat również pochodził z Galicji Wschodniej i zmarł w tym samym roku, co temperamentny politycznie kapłan, jednak na tym podobieństwa się kończą. Do historii Kościoła przeszedł jako uczestnik konklawe z 1903 r., który zablokował możliwy wybór – zdaniem arystokratycznych elit austriackich – zbyt liberalnego i frankofilskiego Włocha Mariano Rampolliego na papieża.

Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie Jan_Puzyna.jpg

                                    Kardynal Jan Puzyna (1842-1911)

Kardynał Puzyna był zagorzałym konserwatystą, z równą zaciekłością zwalczającym na obszarze swojej, zarówno ruch robotniczy, jak i ludowy. Odsunął Stojałowskiego od pełnienia funkcji liturgicznych a także zakazywał propagowania jego wydawnictw dla ludu, które uważał za szkodliwe. Na okres roku ks. Stojałowski pozostawał ekskomunikowany. Pełen ambicji Puzyna mógł się kojarzyć Polakom młodszych pokoleń, jako opoka konserwatywnego porządku i wszechwładzy Kościoła. Wrażliwość osadzona w mijających czasach monarchicznego porządku i uległości wobec zaborcy, także mogła zrażać patriotycznie nastawionych, nie zawsze rozumiejących zachowawcze postawy, krytyków purpurata. Ich obawy potwierdził m.in. poprzez odmowę przyjęcia prochów Juliusza Słowackiego do katedry wawelskiej a także odmową zgody na odprawienie uroczystej mszy św. dziękczynnej na Błoniach, w ramach krakowskich obchodów 500. rocznicy grunwaldzkiego zwycięstwa Polski i Litwy nad krzyżakami. Ks. Edward Komar zapamiętał, iż Puzyna stwierdził iż: „Błonia są dla krów i gapiących się”. Metropolita uważał, że modlitwy publiczne powinny mieć miejsce w krakowskich kościołach. Tylko świątynie jego zdaniem gwarantowały sprawowanie liturgii w sposób godny uporządkowany. Uważam, że postać ta warta jest zainteresowania historyków i – prędzej lub później – jej rola zostanie przedstawiona dokładniej i w szerszym kontekście dziejowym (w tym lokalnym – dziejów Krakowa na krótko przed I wojną światową i odzyskaniem niepodległości).

 

Grobowiec ks. Stanisława Stojałowskiego

Wróćmy jednak do życia i działalności księdza, który poświęcił się przede wszystkim polityce agrarnej, koncentrując się przede wszystkim na świeckich mieszkańcach Galicji, a nie na dyplomatycznych przepychankach w arystokratycznych kręgach katolickich zachodniej Europy. Stanisław Stojałowski zmarł zanim Polska się odrodziła. Jego działalność była jednak punktem odniesienia dla wielu aktywistów, i to nie tylko wywodzących się z chłopstwa i nie tylko związanych z ruchem ludowym. Duchowny zmarł w Krakowie, dnia 23 października 1911 r. Pochowano go na cmentarzu Rakowickim. Lokalizacja mogiły: kwatera PAS 55, rząd południowy, miejsce po prawej Sokołowskiego.

 

Rysunek przedstawiający ks. St. Stojałowskiego , autor A. Jachna

Bez księdza Stojałowskiego nie byłoby polskiego ruchu ludowego, a na pewno nie byłby on tak masowy, z tak wielkim poparciem społecznym. Kim byliby bez jego wpływu Wincenty Witos, Jan Bojko czy też Jan Stapiński? Na pewno inna byłaby ich praktyka polityczna, ale obecnie trudno to miarodajnie ocenić. Można jednak popatrzeć na nieco mniej od nas odległą przeszłość historyczną. W końcu, to PSL stanowiło po II wojnie światowej największego konkurenta do władzy dla popieranych przez Moskwę komunistów. Gdyby wtedy istniała możliwość uczciwych wyborów, to z pewnością ugrupowanie Stanisława Mikołajczyka zepchnęło by do wąskich ław opozycyjnych PPR,a może i PPS. Niestety, pragnienie wolności i patriotyzmu, zawiązane przez ks. Stojałowskiego w sercach polskich chłopów, na lata zostało stłumione, a ZSL stało się parodią ugrupowania chłopskiego. Wszechwładna PZPR nie mogła przecież pozwolić na niezależne zrzeszanie się, żyjących z roli mieszkańców wsi. Partia jednak „rządu dusz” na wsi nigdy nie przejęła, a „nowe świeckie tradycje”, owe rytuały w sferze publicznej, nie znalazły zrozumienia. Dowodem może być tutaj odrodzenie się dawnych tradycji z regionalizmami „małych ojczyzn” w sferze gospodarki i kultury na czele, co było reakcją na ogólnokrajową unifikację kulturalno-polityczną.

Tekst i rysunek: Artur Jachna

XXXVI edycja projektu Młodzież pamięta® w Krakowie – ODWOŁANA

Szanowni Państwo,

w związku z zaistniałą sytuacją oraz wprowadzeniem w Polsce szeregu ograniczeń na rzecz walki z COVID -19 (między innymi zakazem organizowania imprez) zmuszeni jesteśmy ODWOŁAĆ realizację XXXVI edycji projektu Młodzież pamięta ® w ramach obchodów 229. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja.

Uprzejmie informujemy, że NIE ODBĘDĄ się:

  • 3 maja „TRAMWAJ PATRIOTYCZNY”
    (nie ukaże się też kolejna edycja Śpiewnika polskich pieśni patriotycznych wraz z innymi okolicznościowymi materiałami)
  • 2 maja „Rodzinny przejazd na rolkach, wrotkach i innych środkach transportu osobistego”
  • Akcja „Biało-czerwona dla przedszkolaka”

Mamy nadzieję, że wszyscy doczekamy w dobrym zdrowiu do jesieni 2020 r., że ustanie zagrożenie pandemią, zaistnieją bezpieczne warunki do organizowania imprez i w listopadzie będziemy mogli razem świętować 102. rocznicę odzyskania Niepodległości przez Polskę.

Zarząd towarzyszenia Małopolskie Centrum Edukacji „MEC”
Zespół Ośrodka Edukacji Obywatelskiej Filii Centrum Młodzieży
im. dr. H. Jordana